Zosia na piąte urodziny zażyczyła sobie wyprawę na Giewont. Z noclegiem na Hali Kondratowej.
"Wiesz mama, jak prawdziwa turystka..."
Czekamy na wrzesień, kiedy letnie burze przejdą, a na szlakach zrobi się puściej.
Na razie podziwiamy Giewont z łąk i okien domu. Czasami znika nam za ścianą deszczu, czasami pojawia się w niezwykłym oświetleniu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz